7 maja 2011 roku o godz. 9.00 w auli Politechniki Wrocławskiej odbyło się otwarcie warsztatów „Architektura dla Wszystkich 4”. Po oficjalnym przywitaniu gości rozpoczęła się seria wykładów przygotowujących studentów – przyszłych architektów, do projektowania uniwersalnego. Jako pierwszy wystąpił dr inż. arch. Marek Wysocki z Politechniki Gdańskiej, następnie, po krótkiej przerwie, mgr psychologii Zuzanna Bogucka reprezentująca Politechnikę Warszawską z referatem o percepcji osób niewidomych. Później nadeszła kolej na panel studencki, a w nim referaty: Joanny Czernickiej i Aleksandr Omiotek na temat postrzegania architektury przez osoby niepełnosprawne intelektualnie oraz referat Martyny Stasiniewskiej o przystosowaniu mieszkań do potrzeb osoby poruszającej się na wózku. Z przyczyn technicznych referaty prof. dr hab. inż. arch. Ewy Kuryłowicz i dr inż. arch. Przemysława Nowakowskiego zostały przełożone na następny dzień.
W dniu 8 maja 2011 roku studenci, prócz wysłuchania wyżej wspomnianych wykładów, uczestniczyli w „Akcji Miejskiej”. Spróbowali jak to jest być osobą niepełnosprawną, usiedli na wózkach, przewiązali sobie oczy czarnymi przepaskami i próbowali pokonać bariery architektoniczne na wrocławskim Rynku. To doświadczenie zostało uznane za najważniejsze w całym procesie projektowania. Dzięki niemu studenci mogli przekonać się co znaczy za stroma rampa, nierówna nawierzchnia, wysoka barierka czy nieprzystosowana toaleta. Dzięki temu wydarzeniu także wrocławianie mieli okazję przekonać się, że problemy osób niepełnosprawnych, mimo wprowadzanych udogodnień, są nadal aktualne. Akcja pomogła dostrzec problem niepełnosprawności w mieście, ale także wyczulić przechodniów na codzienność jaką niesie ze sobą nawet najmniejszy uszczerbek na zdrowiu.
Od poniedziałku zaczęły się prace projektowe a w ramach nich dwa tematy na grupę do rozwiązania: dostosowanie mieszkania do potrzeb osoby niepełnosprawnej ruchowo lub niewidomej lub dostosowanie szkoły „tysiąclatki”; drugim tematem było zaprojektowanie formy przemysłowej zachowującej wymagania uniwersalnego projektowania. Nad pracami czuwali tutorzy z Politechniki Wrocławskiej, Gdańskiej i Warszawskiej oraz osoby niepełnosprawne w roli doradców.
Prace projektowe przebiegały sprawnie, pierwsze koncepcje pojawiły się pierwszego dnia. Studenci wyznaczyli cele, wymienili najważniejsze potrzeby użytkowników budynków i zarysowali ideę. Przy projektach szkoły najważniejszym elementem było udostępnienie jej dla dzieci poruszających się na wózkach. Problem pojawił się już przy wejściu – różnica jednego metra od podłoża do drzwi, następnie próba pokonania schodów na parter. Większość grup zdecydowała się na usunięcie jednej klasy i postawienia tam windy, która obsłuży wszystkie kondygnacje. Wyjście na dziedziniec było już łatwiejsze, wystarczyła rampa. Pojawiły się też bardziej odważne wersje z dobudowaniem dodatkowych elementów budynku: basenu, auli, dziedzińca a nawet wielkiej rampy odsługującej wszystkie kondygnacje. Wszystkie rozwiązania były bardzo kolorowe, ale w pełni zaspokajające potrzeby uczniów niedowidzących. Dla niewidomych studenci zaproponowali różnice w fakturze posadzki oraz oznakowania klas i ścian pismem Braille’a.
W mieszkaniach na pierwszym miejscu postawiono sobie zmianę komunikacji na klatce schodowej, w większości projektów wprowadzono windę. W tych projektach mieszkań bardziej skupiono się na indywidualnym podejściu do niepełnosprawności. Uczestnicy mieli podany model rodziny i wyraźnie zaznaczone, kto jest osobą niepełnosprawną i jaki jest to rodzaj niepełnosprawności. Projekty wyróżniały śmiałe propozycje dekoracji wnętrz poprzez wprowadzanie faktur na podłogach i ścianach, a także urządzeń stymulujących węch i słuch.
**tekst autorstwa Koła Naukowego Humanizacja Środowiska Miejskiego**